Nietypowe podręczniki do historii

          Ręka do góry kto lubi podręczniki do historii! No właśnie, ja też należałem do was. Dopóty, dopóki nie wpadłem po uszy w lekturę dwóch książek pod wspólnym tytułem “Ich książęce wysokości ...”. Pierwsza z nich ma podtytuł “Część górnośląska”, a druga “Część dolnośląska”.

 Podręczniki i książki historyczne nigdy wcześniej mnie nie pociągały. Jak tylko mogłem to ich unikałem. “Ich książęce wysokości ...” autorstwa Jerzego Ciurloka są absolutnym wyjątkiem. Lektura wciągnęła mnie natychmiast. Lekkie, felietonistyczne pióro autora w połączeniu z jego olbrzymią znajomością drobnych faktów i ciekawostek z życia kolejnych książąt rodów górnośląskich i dolnośląskich spowodowały, że ani obejrzałem się jak przeczytałem ostatnią stronę. Szczerze polecam te książki wszystkim, którzy chcą w przystępny sposób dowiedzieć się czegoś więcej o historii Śląska Dolnego i Górnego niż to, co można znaleźć w pożal się Boże podręcznikach historii zatwierdzanych przez MEN. Smaku dodają cięte uwagi autora połączone z odniesieniami do czasów współczesnych.

 Kto z Was drodzy Czytelnicy wie:

• że pierwsze w historii tych ziem zgromadzenie przedstawicieli wszystkich stanów (Związek Śląski, zwany potem Sejmem Śląskim) rozpoczęło się 17 lipca 1402 roku we Wrocławiu;
• że pierwsza publiczna biblioteka została oddana do użytku czytelników w Oleśnicy na przełomie XVI i XVII wieku;
• że po raz pierwszy powszechny darmowy obowiązek szkolny dla wszystkich dzieci w wieku od szóstego (!!) do dziewiątego roku życia wprowadził książę oleśnicki w 1664 roku i to pod karą grzywny, której wysokość była adekwatna do statusu rodzica;
• że biskup i książę wrocławski Wacław II zrezygnował ponoć z objęcia tronu papieskiego i z jakiego powodu to uczynił;
• co to była wojna piwna;
• przez kogo ogłoszony został w roku 1526 pierwszy dokument noszący cechy dzisiejszego kodeksu pracy;
• dlaczego barwy narodowe Ukrainy to odwrócone historyczne barwy Górnego Śląska;
• dlaczego Śląsk przez prawie 600 lat nie miał nic wspólnego z państwem polskim?

 No właśnie, omawiane książki, oprócz szczegółowo opisanej historii wszystkich linii rodowych książąt panujących na ziemiach śląskich, zawierają również smakowite i szczegółowe opisy osób i wydarzeń, których próżno szukać w popularnej literaturze.

          Jerzy Ciurlok, dziennikarz radiowy, pisarz i felietonista, właściciel zbioru silesiaców i ich znakomity znawca, w pasjonujący sposób prowadzi czytelnika przez meandry historii Piastów Śląskich i ich następców prawnych od czasów rozbicia dzielnicowego (a nawet wcześniej), aż do wygaśnięcia ostatniego rodu książęcego i faktycznej likwidacji księstw śląskich.

 Jak sam pisze we wstępie do części I “Książka ta powstała z mojej ogromnej miłości do śląskiej ziemi i jej historii. Powstała z chęci przybliżenia pewnej części dziejów Śląska, bowiem ich znajomość dana jest nielicznym”.

 Obie pozycje wydane zostały przez wydawnictwo Silesia Progress. Gorąco polecam czytelnikom w każdym wieku – nikt się nie będzie nudził. Świetnym uzupełnieniem może być drzewo genealogiczne książąt śląskich wydane w postaci plakatu przez to samo wydawnictwo.

•  “Ich książęce wysokości – część górnośląska”, wyd. II, Kotórz Mały 2015,     ISBN 978-83-936190-4-7, seria Canon Silesiae – ślōnske dzieje.
• “Ich książęce wysokości – część dolnośląska”, wyd. I, Kotórz Mały 2015,       ISBN 978-83-942643-0-7, seria Canon Silesiae – ślōnske dzieje.