Język / Sprache
Kategorie na blogu
Chmura tagów
Zaloguj się
Mecynas ślōnskij gŏdki - szczegóły i donatorzy 0
Mecynas ślōnskij gŏdki - szczegóły i donatorzy

Ruszyliśmy z programem "Mecynas ślōnskij gŏdki", który ma na celu dotarcie z książkami po śląsku do jak największej ilości renomowanych instytucji na świecie jak i do szkół oraz bibliotek na Górnym Śląsku. Każdy z nas może wziąć w nim udział i wesprzeć działania na rzecz języka śląskiego! Zamiast kupować książki (wyłącznie) dla siebie, wyślij śląskie publikacje za naszym pośrednictwem w świat:

- na uczelnie zajmujące się badaniem małych języków, w tym języków słowiańskich;

- do organizacji zajmujących się mikrojęzykami i prawami społeczności, które się nimi posługują;

- do najważniejszych bibliotek świata.

Niech te książki będą tam dostępne i działają na rzecz uznania naszego języka przez najważniejsze światowe autorytety. 

Możemy je też wysłać w Twoim imieniu do bibliotek na Górnym Śląsku. Niech osoby zainteresowane czytaniem po śląsku mają dostęp do najlepszej literatury, jaka ukazała się dotąd w naszym języku.

Szczegóły wraz z listą MECYNASŌW ŚLŌNSKIJ GŎDKI poniżej.

czytaj całość »
Horst Bienek "Pierwsza polka" - darmowy audiobook! 0
Horst Bienek "Pierwsza polka" - darmowy audiobook!

Nagranie audiobooka zostało sfinansowane przez Bibliotekę Instytutu Goethego w Warszawie.

Pierwsza polka to książka rozpoczynająca Gliwicką Tetralogię. Miasto i kilkoro jego mieszkańców poznajemy w wyjątkowej chwili- jest 31 sierpnia 1939 roku, od wielu tygodni mówi się o wojnie, w mieście pojawiają się żołnierze, a jego mieszkańcy starają się odnaleźć w nowej rzeczywistości. Horst Bienek umiejętnie kreśli postaci- poznajemy rodzinę Piontków, jej krewnych i znajomych, zawiłości ich życia, rodzinne sekrety i troski.

Główni bohaterowie to Valeska - nauczycielka muzyki, jej umierający mąż Leo Maria, córka, która po kilku dniach znajomości postanawia wyjść za stacjonującego w ich domu żołnierza i Josel - piętnastolatek, który jak najszybciej chce wejść w dorosłość. Gdy Niemcy przygotowują się do wojny, Piontkowie szykują się do naprędce zorganizowanego wesela. Zjeżdża się rodzina, przychodzą miejscowi notable, wracają dawne urazy. A w tle prowokacja gliwicka i ten poranek, który zmienił dzieje świata...

czytaj całość »
Nasze książki w Google Books oraz Google Play 0
Nasze książki w Google Books oraz Google Play

Nasze wydawnictwo wychodząc naprzeciw sytuacji spowodowanej koronawirusem oraz faktem, że wiele naszych tytułów nie jest już dostępnych drukiem, udostępniliśmy pierwsze 24 książki na portalu Google Books. Umieszczone tam książki można czytać w wersji elektronicznej na tradycyjnym komputerze, laptopie, tablecie czy nawet smartfonie.

Aby przeczytać książkę należy wejście na stronę https://books.google.pl/ i wyszukać interesującą pozycję (pełną listę naszych książek podajemy na końcu). Jeśli korzystacie ze smartfona to w zakładce Google Play należy wybrać kategorię książki i tam wpisać szukany tytuł (uwaga! jeśli nie macie zainstalowanej aplikacji Google Książki, to będzie wymagane jej pobranie na smartfon). Książki są w 20% dostępne za darmo, a w przypadku chęci przeczytania reszty, będzie to można zrobić po uiszczeniu kilkuzłotowej opłaty.

czytaj całość »
"Plecionka" Gintera Pierończyka - pierwsza recenzja 0
"Plecionka" Gintera Pierończyka - pierwsza recenzja

Michał Baraniok napisał recenzję do "Plecionki" Gintera Pierończyka:

Śląsk to ziemia z wielopostaciowym dziedzictwem. Od wieków bogactwem tej ziemi była również wielokulturowość, która ściśle związana była z wieloetnicznością tego regionu. To zaś komplikuje relacje społeczne, które dla wielu bywały i często nadal są niezrozumiałe.

Czasem jednak, aby to zrozumieć, oprócz dobrego opisu przedstawiającego ogólny zarys, potrzeba dobrego przykładu przedstawiającego szczegóły. Opowieści przeplatanej z prawdziwymi wydarzeniami. Faktów ogólnych splecionych z losami zwykłych ludzi. Czasem trzeba przeplatać, aby wyszło to, co miało wyjść…górnośląska plecionka.

Tak jak u Gintera Pierończyka, którego kolejna książka powinna stać się wartościową pozycją na półce każdego, kogo historia oraz relacje społeczne Górnego Śląska interesują choć odrobinę. Przeplatając dzieje kilku rodzin, autor przedstawia również fakty historyczne nie tylko z samego Załęża, ale także związane z wydarzeniami na arenie międzynarodowej.

Na kartkach tej książki czytelnik poznaje prawdę, niezależnie czy jest Ślązakiem, Niemcem, Polakiem. Bo nie jest to książka pisana na czyjejś polecenie, czy pod czyjejś dyktando zgodnie jedyną właściwą wersją. To książka, która powstała aby przedstawić prawdę, jaką widzi i zna autor – Ginter Pierończyk.

czytaj całość »
Wachtyrz.eu - nowy poratl informacyjny na Śląsku 0
Wachtyrz.eu - nowy poratl informacyjny na Śląsku

Wydawnictwo Silesia Progress jest współtwórcą nowego portalu informacyjnego dotyczącego Śląska: wachtyrz.eu

Portal będzie prowadzony głównie w języku śląskim i polskim, ale nie zabraknie także artykułów po czesku czy niemiecku.

Współtworzą go Oschl.blog oraz Chwila z gŏdkōm. Poniżej misja portalu.

Zapraszamy do jego odwiedzin.

czytaj całość »
Na te Gody zamiast powinszowań - fana i herb do kolorowania 0
Na te Gody zamiast powinszowań - fana i herb do kolorowania

Z okazji Świąt Bożego Narodzenia postanowiliśmy zamiast wrzucania na nasze strony kartek świątecznych udostępnić Wam coś pragmatycznego, jak to na Ślązaków przystało. Święta to czas zwolnienia, znalezienia chwili czasu dla swoich najbliższych. Może warto też wtedy porozmawiać ze swoimi dziećmi o Górnym Śląsku, zaoferować najprostsze formy edukacji? W ostatnim czasie dostaliśmy zapytanie o śląskie materiały do kolorowania. Na szybko nic nie znaleźliśmy, więc postanowiliśmy sami stworzyć taki zestaw podstawowy: górnośląska flaga i herb do kolorowania.

Oba pliki od 24 grudnia pojawią się także na naszym profilu na Facebooku, ale poniżej możecie je pobrać w dużo lepszej rozdzielczości wraz z ściągą jak je pokolorować.

Zapraszamy!

czytaj całość »
Artur Czesak o "Godniyj Pieśni" Charlesa Dickensa 0
Artur Czesak o "Godniyj Pieśni" Charlesa Dickensa

Charles Dickens, Godniŏ Pieśń[1], przełożōł Grzegorz Kulik, Silesia Progress, Kotórz Mały 2017 (Canon Silesiae. Bibliŏtyka Tumaczyń, 8), 122 s.

Godniŏ pieśń jest przekładem. Nie jest zatem adaptacją, trawestacją, „ześląszczeniem”. To przekład opowieści Charlesa Dickensa — mamy więc szansę spotkania się z Dickensowskim spojrzeniem na Londyn pierwszej połowy XIX wieku. Humor łączy się z grozą, dojmująca nędza częściej budzi pogardę niż współczucie. Książkę czytamy przed Bożym Narodzeniem AD 2017, gdy pośpiech i pogoń za pieniądzem wydają się nie do zatrzymania, potępieńcze swary nie cichną ani na chwilę, mimo delikatnych wyrzutów czynionych nam przez wspomnienia i opowieści starszych pokoleń, zdolnych dostrzec i uszanować ducha Świąt.

Czy stwierdzenie, że to przekład i że nadaje się do czytania, to pochwała? Tak, ponieważ gdyby tłumacz na przykład miał pomysł na zastąpienie XIX-wiecznego Londynu dymiącą Königshütte, a w ślad za tym pozmieniałby imiona bohaterów na Karlik, Hajnel czy Franz, mielibyśmy do czynienia ze zgoła innym dziełem. Mogłoby to też oznaczać pewną słabość śląszczyzny jako docelowego języka przekładu. Słabość, bo dokonanie takiego zabiegu byłoby kapitulacją i stwierdzeniem, że nie można opowiedzieć o Londynie po śląsku, z angielskim dystansem i zaangażowaniem wyrażającymi się inaczej niż w naszej części świata, z poczuciem humoru, które jakaś niewidzialna a przemożna siła chciałaby zamienić w klimat lepiej tu znanych wiców. Inni nazwaliby to potencjałem śląskości splecionej z językiem, dowodem mocy i oddziaływania tej kultury. ...

czytaj całość »
Recenzja "Obcego w kraju urodzenia" Henryka Wańka 0
Recenzja "Obcego w kraju urodzenia" Henryka Wańka

W październikowym wydaniu miesięcznika "ODRA" [10 (660)/2017] ukazała się recenzja powieści Henryka Wańka "Obcy w kraju urodzenia". Recenzję przygotował Witold Turant.Oto jej fragment:

"Lektura oraz wywiad jakiego Martinowi udzielił Lipski, robią na nim wielkie wrażenie. Odbiera go jako jeden z nielicznych umysłów potrafiących uświadomić sobie nie tylko obecną sytuację Polski, ale także zadania na przyszłość. Pozostali wyznają zasadę poznaną z Pana Tadeusza, sprowadzającą się do hasła: na koń wsiędziem i jakos to będzie. Najsmutniejsze jest jednak to, że tamten obraz nawet jeśli stracił na swej aktualności, to bardzo nie wiele. W naszych stosunkach z zagranicą obowiązuje moralność Kalego, a zasada "jakoś to będzie" wcielana jest w życie podczas każdych wyborów przez każde ugrupowanie.

Całość prezentujemy poniżej.

czytaj całość »
10 lat działaności SILESIA PROGRESS 0
10 lat działaności SILESIA PROGRESS

W dniu 15 września 2007 roku w Ewidencji Gospodarczej Urzędu gminy Turawa zarejestrowano firmę SILESIA PROGRESS. Pierwsze lata to głównie produkcja oraz sprzedaż tzw. śląskiej symboliki użytkowej, czyli koszulek, naklejek i flag.

Flagi to był początek. Zamówiliśmy w Chinach 2.000 sztuk flag górnośląskich. Ogromną pomocą przy realizacji tego zamówienia wykazali się: Marek Czaja, Marek Nowak, Jerzy Gorzelik, Adrian Wowra i Krzysztof Płonka. Do dzisiaj sprzedaliśmy ich ok. 5.500. Ponadto ponad 2.500 koszulek i około 14.000 naklejek. Więc gdy przed Wami na drodze widzicie samochód z naklejką "SI - Silesia" to dosyć prawdopodobne, że to nasza sprawka.

Po pięciu lat chcieliśmy dla promocji śląskiej tożsamości zrobić coś więcej i poszerzyliśmy naszą działalność o profil wydawniczy. Zaczęliśmy od mocnego akcentu, jakim było wydanie "Listów z Rzymu" Zbigniewa Kadłubka, które dały początek serii wydawniczej "Canon Silesiae", jaką prowadzimy wspólnie ze Stowarzyszeniem Osób Narodowości Śląskiej. Z biegiem pojawiały się kolejne serie i następne ciekawe publikacje. Na chwilę obecną wydaliśmy 35 tytułów o łącznym nakładzie 26.550 książek. Tutaj pełna lista.

czytaj całość »
Zbigniew Kadłubek o "Leanderce" Rafała Szymy 1
Zbigniew Kadłubek o "Leanderce" Rafała Szymy

Alberto Manguel, pochodzący z Argentyny, szeroko znany w świecie autor wielu książek, równie łatwo pisze po hiszpańsku, co po angielsku czy po niemiecku. W którejś ze swoich książek powiada: ”»Małe« języki uznawane są przez »wielkie« za zagrożenie, ponieważ zmuszają je do wykroczenia poza własne granice lub do otwarcia granic i dopuszczenia imigracji obcej myśli”. Mały język wnosi takie drobinki rzeczywistości nieopisywalne w żadnym innym języku niż ten mały język. I taką dziwną, przedziwną próbą są napisane w języku śląskim opowiadania Rafała Szymy. Widzi Autor tych opowiadań mikrosprawy i mikrorealacje – i oddaje ich kondycję po śląsku. Dlatego tak ważna jest ta książka: małe (mały język) opisuje jeszcze mniejsze (malutką rzeczywistość) niezauważanej rzeczywistości. To śmiała próba śląskiej metafizyki nowoczesnego śląskiego świata. To eksperyment z nowoczesną prozą – ale prozą napisaną w śląskim języku.

Tak pisze Szyma o pewnym niepotrzebnym piecu, taki rysuje obrazek: „Fto inkszy mioł u nŏs piec z bratrułōm w pywnice? – gŏdała dalij Winklerka – A wyście mieli, bo sie stary Franc uwidzioł, że mŏ mieć. No i mioł. Niyskorzij to sie wszyskim przidało, a przōd sie śniygo tak śmioli. Tela lŏt, a durś go sam mŏcie, widzisz. Ale niy polisz w nim, pra? Trza rŏz za kedy zapolyć, rozhajcować...” Są to teksty o rzeczach niepotrzebnych nikomu. Ale są potrzebne pamięci i pisarzowi, który wykreuje z nich świat.

czytaj całość »
Marcin Melon ô "Leanderce" Rafała Szymy 0
Marcin Melon ô "Leanderce" Rafała Szymy

Ôsprowki do maszkecynio

Pamiyntōm jak za bajtla starzik abo starka brali mie na klin i napoczynali swoje ôsprowki ô downych czasach. Kej były downe czasy? Nojczynścij za Niymca (za Hitlera), abo jeszcze downij: za Kajzera, za Wilusia. Abo za zeszłyj Polski. I niy za siedmioma gōrami, ino sam, na Ślōnsku. Fest rod żech był tymu ôsprawianiu, bo miōł żech gyfil, że to sie dzioło naprowdy, kajś tukej u nos, a niy, jak to w bojkach, kaj indzij. Wiedziołech, że to sie dzioło naprowdy, nale niy były to na zicher ôsprowki ańfachowe. Zawdy na koniec było w nich cosik wiyncyj. Cosik, skuli czego człowiyk chyto sie za gowa i pado: “Richtiś? Niy godej, że ôn to zrobił?”

Jak bydziecie czytać ôsprowki Rafała Szymy to, wetna sie, niy roz bydziecie chytać sie za gowa. Bo Rafał poradzi ôsprawiać jak nojlepszy ze ślōnskich starzikōw. Tak, że żodyn niy poradzi sie pokapować, kaj je prowda, a kaj już jij niy ma. Nale jak sie zatomkocie w jego ôsprowianiu, to już wylyź niy bydziecie chcieli.

czytaj całość »
"Kōmisorz Hanusik" w formie audiobooka 0

Kultowa komedia kryminalna Marcina Melona "Kōmisorz Hanusik" doczekała się także wydania w wersji audiobooka. Czytania podjął się Klaudiusz Kaufmann. Poniżej mała próbka. Cały audiobook to ponad 7 godzin nagrań. Pierwszy nakład 500 płyt jest już wyprzedany, ale audiobook można pobrać z naszej strony lub innych portali, zajmujących się tego typu dystrybucją (np. Audioteka.pl)

czytaj całość »
Tragedia kobiet dotkniętych wojną - Janusz Muzyczyszyn 0
Tragedia kobiet dotkniętych wojną - Janusz Muzyczyszyn

Tragedia kobiet dotkniętych wojną

Przez stulecia Śląsk był obszarem pogranicza – konglomeratem języków, narodów i kultur: śląskiej, polskiej, niemieckiej, czeskiej i żydowskiej. Przez Śląsk przechodziły inne klęski i wojny niż przez Polskę, tu inaczej i w innym tempie rozwijała się literatura, sztuka, społeczeństwo i myśl polityczna. To wiemy.

             Wiemy również, że armia radziecka w styczniu 1945 roku zajmowała teren Śląska z przeświadczeniem, że to teren wroga i całą miejscową ludność, która nie zdążyła się ewakuować lub wolała pozostać na swoim (czyli w miejscu, gdzie żyła od wielu pokoleń) traktowała jak wrogów. Działo się to wtedy, gdy losy tych terenów były już dawno przesądzone na konferencji w Jałcie, więc z formalnego punktu widzenia od stycznia 1945 roku Armia Czerwona zajmowała obszar przeznaczony dla Polski. Nie stanowiło to jednak najmniejszej przeszkody przed popełnianiem przez jej żołnierzy aktów barbarzyństwa – mordów, gwałtów, kradzieży, bezmyślnego niszczenia zabytków i dóbr kultury.

Gorsze czasy dla autochtonicznej ludności przyszły jednak dopiero po przejściu frontu, gdy władzę objęli urzędnicy odrodzonego państwa polskiego. Podobne akty terroru odbywały się teraz w „majestacie prawa”.

O tych właśnie czasach i ludziach opowiadają książki, o których piszę poniżej. Tworzą swoistą trylogię – trójgłos opisujący wydarzenia z okresu od przedwojnia, poprzez wojnę aż po czasy powojenne; wydarzenia dziejące się na terenie historycznego Górnego Śląska, opowiadane przez ludzi, którzy byli świadkami tego, co się wówczas działo.

czytaj całość »
Aleksander Lubina o "Ostwindzie" Scholtisa i nie tylko 0
Aleksander Lubina o "Ostwindzie" Scholtisa i nie tylko

Bardzo dobrze, że Długosz wyłożył pieniądze, żeby Ostwind po 83 latach od napisania i wpisania przez nazistów na listę prohibitów znalazł się w księgarniach Rzeczpospolitej. Wreszcie można porozmawiać o tej książce po jej przeczytaniu w tłumaczeniu. Mnie ją i Blaszany bębenek przemyciła Oma z Efu…

Do 2015 psy na Auguście wieszano bezkarnie lub z wypiekami na twarzach szeptano o nim i jego książkach karnie, podsłuchując wspomnień o Scholtisie strażaku-policjancie w Kattowitz podczas wojny drugiej i gościu oficjalnym, pezetpeerowskim w Katowicach po wojnie drugiej – a im więcej dymku cygarowego i piwa wypitego, tym bliżej było do własnego zdania i Górnego Śląska poznania.

Niedobrze, że Długosz na Wiatr od wschodu wyłożył własne pieniądze, bo interes kulturalno-narodowy wymagałby, aby książka Scholtisa skorzystała z większych pieniędzy – i to pieniędzy podatnika, bo podatnik powinien przeczytać Scholtisa bezwzględnie. Powinien przeczytać
i pojąć ważkość tego dzieła, tego wydarzenia literackiego. Istotne jest, bo spotkania z książką reklamowano jakby z grymasem dziecka na nocniku – trzeba zrobić, to zrobiMY, byleby smrodek się nie rozszedł. Zamilczano może i z tego powodu, oraz innych (ale o tym w maju napiszę), 100 rocznicę urodzin Wilhelma Szewczyka – a wiadomo, co Szewczyk i Sołtys niejedno napisali, obgadali i zrozumieli – jak to rękodzielnik z Bauerem najistotniejszym.

czytaj całość »
Wiersze i śpiywki Roberta Burnsa po naszymu 0

Robert Burns to symbol narodowy Szkotów. Mirosław Syniawa przetłumaczył jego poezję na język śląski, dzięki czemu powstał tomik dwujęzyczny, który dodatkowo został opatrzony wprowadzeniem i posłowiem po śląsku, angielsku i szkocku.

Pejter Długosz o tym tomiku opowiada. Był to pierwszy filmik naszego wydawnictwa, co widać w spięciu opowiadającego.

czytaj całość »
Janusz Muzyczyszyn o "Ich książęcych wysokościach" Jurka Ciurloka 0
Janusz Muzyczyszyn o "Ich książęcych wysokościach" Jurka Ciurloka

Nietypowe podręczniki do historii

          Ręka do góry kto lubi podręczniki do historii! No właśnie, ja też należałem do was. Dopóty, dopóki nie wpadłem po uszy w lekturę dwóch książek pod wspólnym tytułem “Ich książęce wysokości ...”. Pierwsza z nich ma podtytuł “Część górnośląska”, a druga “Część dolnośląska”.

 Podręczniki i książki historyczne nigdy wcześniej mnie nie pociągały. Jak tylko mogłem to ich unikałem. “Ich książęce wysokości ...” autorstwa Jerzego Ciurloka są absolutnym wyjątkiem. Lektura wciągnęła mnie natychmiast. Lekkie, felietonistyczne pióro autora w połączeniu z jego olbrzymią znajomością drobnych faktów i ciekawostek z życia kolejnych książąt rodów górnośląskich i dolnośląskich spowodowały, że ani obejrzałem się jak przeczytałem ostatnią stronę. Szczerze polecam te książki wszystkim, którzy chcą w przystępny sposób dowiedzieć się czegoś więcej o historii Śląska Dolnego i Górnego niż to, co można znaleźć w pożal się Boże podręcznikach historii zatwierdzanych przez MEN. Smaku dodają cięte uwagi autora połączone z odniesieniami do czasów współczesnych.

czytaj całość »
"Dziennik ks. Franza Pawalara" historyczną książką I półrocza 2016 1
"Dziennik ks. Franza Pawalara" historyczną książką I półrocza 2016

Jesienią 2015 roku ukazało się w naszym wydawnictwie bardzo ważne świadectwo wydarzeń z 1945 roku: "Dziennik księdza Franza Pawlara" w opracowaniu Leszka Jodlińskiego. Ks. Pawlar opiekował się kaplicą przy pałacu Ballestermów w Pławniowicach i tam zastało go przejście frontu w 1945 roku, które dokumentował dzień po dniu w swoim dzienniku.

Książka ta zyskała szybko licznych czytelników oraz uznanie historyków.

W plebiscycie "Historia Zebrana", wspólnym przedsięwzięciu porali Histmag.org oraz Granice.pl książka została wybrana przez czytelników HISTORYCZNĄ KSIĄŻKĄ I PÓŁROCZA 2016 roku.

Poniżej link do wyników plebiscytu:

czytaj całość »
Marcin Kik „Filozofjo po ślōnsku czyli heft do historje filozofje dziadka Kika” – zarys recenzji (Dariusz Fuchs) 0
Marcin Kik „Filozofjo po ślōnsku czyli heft do historje filozofje dziadka Kika” – zarys recenzji (Dariusz Fuchs)

Marcin Kik „Filozofjo po ślōnsku czyli heft do historje filozofje dziadka Kika"

Silesia Progress, Opole 2014 – zarys recenzji (Dariusz Fuchs)

Recenzowana pozycja ma głównie walor porządkujący, przede wszystkim ze względu na systematyczny i chronologiczny wykład  biogramów czołowych reprezentantów filozofii, od antyku do współczesności Za istotne zalety pracy uznać także należy rozważania (zawarte w odniesieniu do każdego omawianego autora) a odnoszące się do syntetycznej prezentacji jego poglądów, co zdecydowanie wykracza poza przyczynkarskie i kronikarskie silva rerum historii filozofii. Praca jest warta uważnej lektury i godna polecania osobom zainteresowanym problematyką filozofii i historii cywilizacji, przede wszystkim ze względu na skrupulatną i przemyślaną prezentację poszczególnych sylwetek, w ramach narzuconego sobie przez autora syntetycznego ujęcia (zasadniczo poszczególne omówienia nie przekraczają 2 kartek wydawnictwa, wyjątek stanowią omówienia kierunków (presokratycy; stoicyzm, stoicyzm i epikureizm; gdzie autor kreśli z natury rzeczy (nomen omen) portret zbiorowy reprezentantów).

Niewątpliwą zaletą  książki jest również fakt, że poprzez dobór tematyki oraz klarowny sposób prezentacji książka jest przydatna zarówno dla adeptów czy fascynatów - profanów filozofii jak i też dla teoretyków – wykładowców akademickich jest też nie do przecenienia dla wszystkich tych, którzy, jak piszący te słowa, są przekonani, że język śląski z naddatkiem nadaje się do epistemologii otaczającego kosmosu, tego dalekiego jak i też najbliższych stron rodzinnych.

czytaj całość »
Nowości
TKŎCZE. Tkacze, De Waber, Die Weber - Gerhart Hauptmann
TKŎCZE. Tkacze, De Waber, Die Weber - Gerhart Hauptmann

27,93 zł

Cena regularna: 39,90 zł

Najniższa cena: 39,90 zł
szt.
Pechowiec - Katarzyna Rupiewicz
Pechowiec - Katarzyna Rupiewicz

31,43 zł

Cena regularna: 44,90 zł

Najniższa cena: 44,90 zł
szt.
Śląsk romantyczny
Śląsk romantyczny

49,90 zł

szt.
Po drugiej stronie studni. Górny Śląsk w przekładach - Nina Nowara-Matusik
Po drugiej stronie studni. Górny Śląsk w przekładach - Nina Nowara-Matusik

24,50 zł

Cena regularna: 35,00 zł

Najniższa cena: 35,00 zł
szt.
Życie podejrzane - Jan Czypionka
Życie podejrzane - Jan Czypionka

78,00 zł

szt.
do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl