
- Zasady Pisowni Języka Śląskiego - Henryk Jaroszewicz
- A. Lysko - Jak Niobe... Opowieść górnośląska
- TKŎCZE. Tkacze, De Waber, Die Weber - Gerhart Hauptmann
- Hobit, abo tam i nazŏd - J. R. R. Tolkien
- Pechowiec - Katarzyna Rupiewicz
- Po drugiej stronie studni. Górny Śląsk w przekładach - Nina Nowara-Matusik
- Silesius - Henryk Waniek
- Naklejka OBERSCHLESIEN
- Historia GÓRNEGO ŚLĄSKA
- Przigody ôd Alicyje we Kraju Dziwōw - Lewis Carroll (książka+audiobook)

Mecynas ślōnskij gŏdki - szczegóły i donatorzy
Horst Bienek "Pierwsza polka" - darmowy audiobook!


TKŎCZE. Tkacze, De Waber, Die Weber - Gerhart Hauptmann
Cena regularna:
towar niedostępny

Opis
Kompletne wydanie dramatu Gerharta Hauptmanna z okazji 180. rocznicy powstania śląskich tkaczy.
Z jednej strony dolnośląsko-niemiecki oryginał Hauptmanna, z drugiej górnośląsko-polski przekład Mirosława Syniawy oddaje możliwe blisko dzieło śląskiego noblisty.
Gerhart Johann Robert Hauptmann (ur. 15 listopada 1862 r. w Bad Salzbrunn/Szczawnie-Zdroju, zm. 6 czerwca 1946 r. w Agnetendorfie/Jagniątkowie) – śląski dramaturg, prozaik i poeta. W roku 1912 – jako trzynasty laureat, po Maurisie Maeterlincku i przed Rabindranathem Tagore – otrzymał literacką Nagrodę Nobla „przede wszystkim w uznaniu dla jego cennej, różnorodnej i wybitnej twórczości w dziedzinie sztuki dramatycznej”. Duża część literackiego dorobku Hauptmanna związana jest ze Śląskiem. Wśród nich najgłośniejszym i najważniejszym dziełem dramatycznym Hauptmanna jest wstrząsający obraz nędzy śląskich tkaczy przedstawiony w sztuce Die Weber (Tkacze) z roku 1892. Utwór ten oparty został na wydarzeniach związanych z powstaniem tkaczy na Dolnym Śląsku w roku 1844. Jego pierwsza redakcja De Waber. Dialekt-Ausgabe zawierała dialogi tkaczy zapisane w dialekcie z okolic Bielawy w obecnym powiecie dzierżoniowskim. W przeznaczonej dla teatrów drugiej redakcji z myślą o widzach dialekt został odpowiednio „rozcieńczony”.
Oprawa: miękka
Strony: 260
Ksiōnżka ukŏzała sie w raji Canon Silesiae - Ślōnskŏ Bibliotyka - nr 14
Wyświetlane są wszystkie opinie (pozytywne i negatywne). Nie weryfikujemy, czy pochodzą one od klientów, którzy kupili dany produkt.
Ślunzok
De Waber to brzmi raczej po holendersku a nie po ślónsku a po niemiecku jes die Weber. także nie wiem co to za próba stworzenia ślónskigo niemieckigo pewnie jakaś wioska osadników niemieckich skludziyła sie na Ślunsk do Ślonzoków jak zwykle takich wiosek nawet w polsce boło połno, a nie ma niemieckiego polskiego, tak jak tu sie próbuje wykozać jakisik niemiecki-ślunski. Niemcy pewnie kcom wykozać, iże dolny Ślunsk to kolejne landy niemieckie a już same nazwy typu Wratislaw świadczą o słowiańskim rodowodzie czyli w przypadku dolnego Ślunska, ślunskim nie niemiecki rodowodzie i oczywiście nie polskim. Próbuje sie wykozać, iże Ślunsk to ino Górny Ślunsk, tak coby odczepić dolny Ślunsk i wykozać, iże dolny Ślunsk był ino niemiecki łod pradziejów a jo mom miołech familijo ze dolnego Ślunska Z Opolskigo i wszyscy godali prawie identyczną mowom Ślunskom jak jo. 2) drugo ważno sprawa ino we ideologije komunistycznyj pado sie zawdy ło biedze Ślunska a był to jedyn z nojbogatszych krajów świata jeszcze na poczontku XX wieku. Po jakiymu kryklać ło biedzie Ślunska jak dolny Ślunsk kipioł złotym i pałacami... wtore dopiero łozbulyły pamponie z rusami. NIE KOMUCHY KRYKLAJOM ŁO POTYNDZE ŚLUNSKA JAKBY NIE DOTARŁO :)a nie ło biedzie. Werzyjo BIEDA WESOŁY GRUBIORZEK I PIWO JES BE. Prawdziwy Ślunsk to bogactwo klasa potynga kultury i języka kipiało wszendy marmurami itd. i nawet na dolnym Ślunsku była ulica kaj zamias kostki brukowyj była wyłożono nefrytem, zielonym szlachetnym kamieniem. 2)