- Kōmisorz Hanusik i Zakōn Ôstatnigo Karminadla - M. Melon
- Sudetenland - Leoš Kyša (František Kotleta)
- Naklejka OBERSCHLESIEN
- Hobit, abo tam i nazŏd - J. R. R. Tolkien
- Naklejka GŌRNY ŚLŌNSK
- Silesia Noir (Czorny Ślōnsk) - Marcin Szewczyk
- Asteriks na szpilach ôlimpijskich
- Śląskiem wiedziōny. Opowieść biograficzna. Z Alojzym Lyską rozmawia Krystian Węgrzynek
- Truda Latuscyno retuje socjalizm - M. Melon
- Miasto w chmurach - Kristýna Sněgoňová
Horst Bienek "Pierwsza polka" - darmowy audiobook!
Nasze książki w Google Books oraz Google Play
E-BOOK: Ciulandia - Henryk Waniek
Opis
Książka do pobrania jako E-Book w formacie .epub i .mobi (wybierz Odbiór osobisty, żeby nie płacić za wysyłkę!)
Przygotowany przez Instytut Tajnej Historii Ciulandii raport tajnego państwa, czyli czarna groteska Henryka Wańka na górnośląską historię z lat 1918-1953. Czarny humor, postacie znane z historii, poczet górnośląskich Karlusów od I do VI (czyli wszystkich królów Ciulandii).
Fragment książki:
Zaznaczyć jeszcze tu trzeba, że na samym początku, o którym wiemy niestety tak mało, nasze państwo nazywało się Tulandia. Tulandia, czyli kraj, gdzie jesteśmy, to znaczy tu, a nie gdzie indziej. W manifeście ogłoszonym przez pierwszego Naczelnik stoi wyraźnie:
Niech sie tam kajś jest inkszy land, pra, cum bajszpil dojczland, niderland abo helgoland, ale tukej, sam kaj my som, jest ino tuland i niech sie nawet w inkszych jynzykach nazywo szlonsk abo szlyzjen, ale dla nos to zawdy bydzie tulandia.
Z czasem jednak miękka wymowa spółgłosek, właściwa naszym rodakom, dokonała ważnej zmiany – jako że słowo ciul, może zapożyczone z angielskiego „the tool”, wzmocniło sekretność naszego istnienia. Zamieniło je niby w żart, jakby przymrużenie oka. Przeto kto tylko usłyszał o Ciulandii, uśmiał się zdrowo, tudzież zniesmaczony zmieniał temat, bo brał to za grubiańskie gadanie. I o to właśnie nam chodziło!
****
Dobrze, że przeczytaliście Państwo „Ciulandię”. To unikat! Druga taka przygoda wam się nie przydarzy! Dokument jakich mało! Cud, że ujrzał światło dzienne. Oddając się lekturze tej książki, uczciliście Państwo pięknie świętego Tomasza Morusa oraz jubileusz Henryka Wańka. Kim byli, są i będą Tomasz Morus oraz Henryk Waniek, nikomu przypominać nie trzeba. To filary kanonu literackiego literatury Zachodu.
z Posłowia Ludmiły Besch-Vittorini
Strony: 144
Oprawa: miękka
Wyświetlane są wszystkie opinie (pozytywne i negatywne). Nie weryfikujemy, czy pochodzą one od klientów, którzy kupili dany produkt.