
- Słownik gōrnoślōnskij gŏdki
- Joseph von Eichendorff. Inaczej - Margarethe Korzeniewicz
- Bojki Fojermana - Stanisław Neblik
- Przigody ôd Alicyje we Kraju Dziwōw - Lewis Carroll (książka+audiobook)
- Marcin Melon - Kōmsiorz Hanusik 1-4
- Podania i baśnie z Górnego Śląska - Elisabeth Grabowski
- Kajko i Kokosz. We Krajinie Borostraszōw (po śląsku)
- Horst Bienek - Pierwsza Polka / Die erste Polka
- Godki z babciōm - Krystyna Loch
- CSŚB 11 - Finis Silesiae. Görlitz - Gleiwitz, 23:55 - Henryk Waniek (op. miękka)

Mecynas ślōnskij gŏdki - szczegóły i donatorzy
Nasze książki w Google Books oraz Google Play

H. Buchner - Dzieci Hanyski






Opis
Kontynuacja losów bohaterów znanych już czytelnikowi z książki "Hanyska".
„Znów odnajdziecie w mojej książce siebie, swoje sympatie i antypatie, swoich przyjaciół i nieprzyjaciół. Powrócicie na chwilę do pięknych lat młodości, które nie zawsze były piękne, które dla nas autochtonów, Ślązaków, Niemców były trudne. Bardzo trudne. Zaś Wy, młodzi, poznacie, jak się Waszym Rodzicom wtedy żyło.” – z przedmowy Autorki.
Książka ukazała się w serii CANON SILESIAE - Ślōnske dzieje (nr 8).
Helena Buchner (1949-2015), pochodząca z Jełowej k. Opola. Z wykształcenia – nauczycielka, z zamiłowania pisarka i malarka, która swoją postawą twórcza niejednokrotnie udowadniała, że jest „człowiekiem dialogu”. W jej twórczości charakterystyczna jest prostota i swoboda wypowiedzi. Nie omijała trudnych tematów, pielęgnowała kulturę ludową, śląską tradycję kulturową i nade wszystko ceniła swoja małą ojczyznę. Jest autorką pięciu książek o Śląsku. Od momentu przejścia na emeryturę postanowiła zmienić coś w swoim życiu, przeprowadziła się ze stolicy do rodzinnej – Jełowej i tutaj rozpoczęła swoje nowe, artystyczne życie. Ze swoją twórczością nie zamykała się w szufladach – początkowo z dużą nutą niepewności, pod pseudonimem wydała swoją pierwszą powieść – „Hanyska”. Następnie ukazały się „Dzieci Hanyski”, „Dziewczęta z Koziej Górki” , „Opowiastki znad Brynicy” i ostatnia „Ciotka Flora”. Ze swoimi książkami docierała, gdzie to tylko możliwe, odwiedzała domy kultury, świetlice wiejskie, Dyskusyjne Kluby Książki. Rozmawiała, dyskutowała, tłumaczyła. Zawsze szczerze, drobiazgowo i cierpliwie tłumaczyła, że historia Śląska nie może być traktowana jednoznacznie, że trzeba zawsze patrzeć z punktu widzenia człowieka i tego, kim się czuje w swoim sercu.