
Dla literatury śląskiej, literatury o Śląsku, czy wreszcie dla literatury po śląsku wydawnictwo Silesia Progress jest skarbem o który powinniśmy dbać i wspierać. Piszę przede wszystkim z racji dwóch wydanych tam książek, jakie ostatnio przeczytałem. Ich autorka Helena Buchner zmarła w roku 2015, ale napisana przez nią powieści Hanyska oraz Dzieci Hanyski nie pozwolą o niej zapomnieć. Gdyby nie Silesia Progress nigdy bym się pewnie nie dowiedział o tych książkach, ani nie przekonał, że skromna nauczycielka, która je napisała, doskonale poradziła sobie z trudną formą powieści. Jej język, umiejętność opowiadania, wyczucie dramatu, wszystko to wystawia najwyższą ocenę jej pisarstwu, choć przecież obie książki to tylko zwykły – jak się to kiedyś nazywało – Heimatroman. Ten gatunek nie cieszył się nigdy uznaniem u polskich czytelników, a nawet był uważany za coś pośledniego. Niesłusznie. Pisanie o miejscach i sprawach najbliższych to główna miara prawdziwości, którą w literaturze stawiam na pierwszym miejscu.